2015-08 Polska wschodnia inaczej

Spis treści

 

Zaczynamy od zwiedzania Izby Regionalnej w Narwi. gdzie znajdują się stare narzędzia rolne, przedmioty codziennego użytku wpisane, mundury wojskowe ( szczególnie spodobał nam się mundur żołnierza armii Andersa z wielbłądziej skóry , który wrócił pieszo z Chin ), wystawa starych zdjęć poświęconych Gminie Narew i jej okolicom. Po izbie oprowadza nas jej twórca, izba jest prywatna i nie orzymuje żadnych dotacji. Eksponatów jest tak dużo, że nasz przewodnik mógłby cały dzień o nich opowiadać. Naszym celem jest jednak puszcza białowieska. Po drodze oglądamy cerkwie w Łosince i Dubinach. Cerkwie drewniane zazwyczaj są w kolorze niebieskim, który symbolizuje matkę boską i niebo. Również krzyże cmentarne są malowane na niebiesko. W Łosince udaje nam się zobaczyć jakiś prawosławny obrządek. Później oglądamy jeszcze cerkiew w Hajnówce ( bardzo duża , odpowiednik katedry ) . Pani przewodnik opowiada nam o religii prawosławnej. Zgodnie z prawosławną tradycją wszystkie ikony muszą być podpisane cyrylicą. Jednak młodzież często zna tylko alfabet łaciński. Ponieważ święci na ikonach prawosławnych są przedstawiani w podobny sposób ( w kościele rzymsko-katolickim jeden święty jest przedstawiany na wiele sposobów, często z zależności od epoki, natomiast w prawosławnym reguły tworzenia ikon i przedstawiania na nich postaci są ściśle określone ), ludzie poznają świętych po wyglądzie.  Za Hajnówką skręcamy do Białowieży. Po drodze zwiedzamy rezerwat pokazowy, a w nim żubry, żubronie, sarny i wilki. Stąd już blisko do Białowieży. A w niej piękny park, kolejka wąskotorowa i carski dworzec. Białowieski PTTK organizuje wyprawy do puszczy ( o 4 rano !! ) ale pewnie warto to kiedyś zobaczyć. W pobliżu Białowieży znajduje się miejsce mocy, gdzie prawdopodobnie odbywały się słowiańskie , pogańskie obrzędy. Rosną tam wielkie drzewa i olbrzymie korzenie wystają z ziemi. Niestety ja żadnego przypływu energii tam nie poczułem. Natomiast odczuwaliśmy odpływ wody do picia. Kilkadziesiąt km dalej spragnieni trafiliśmy w pobliże domu, gdzie gospodyni dała nam wody ze studni. Ja zjadłem jeszcze jabłko. Naszą trasę skończyliśmy w Dubiczach Cerkiewnych. Ja poszedłem się kąpać na jezioro a Grażyna i Romek spotkali przy knajpie resztę grupy , która jechała dalej. Nocowaliśmy w schronisku młodzieżowym, niestety woda i jabłko mi zaszkodziły i w nocy często i głośno odwiedzałem toaletę. Dzisiejszy dystans to 90 km.

JavaScript must be enabled in order for you to use Google Maps.
However, it seems JavaScript is either disabled or not supported by your browser.
To view Google Maps, enable JavaScript by changing your browser options, and then try again.

Drukuj
 


Ostatnio zmieniany wtorek, 22 grudzień 2015 19:35


Warning: count(): Parameter must be an array or an object that implements Countable in /home/jacekar2/domains/rajder.opole.pl/public_html/templates/jsn_epic_pro/html/com_k2/templates/default/item.php on line 147

Odwiedzający

Odwiedza nas 604 gości oraz 0 użytkowników.

Początek strony

Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień twojej przeglądarki oznacza, że będą one umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. Aby dowiedzieć się więcej zapoznaj się z naszą polityką prywatności.

Zgadzam się na używanie plików cookies na tej stronie